top of page

/ Ziemia

listopad/grudzień '24 / 6 (22)
Szop pracz

Zawojował Amerykę, gdzie stał się nieodłącznym towarzyszem ludzkich siedzib, czasem zwierzęciem domowym i bohaterem filmów. Jego urok zjednał mu wielbicieli na całym świecie. A jednak w Unii Europejskiej szop pracz jest gatunkiem inwazyjnym i uznanym prawnie za niepożądany.

Na terenie Ameryki Północnej żyje ponad 20 odrębnych podgatunków szopa pracza, między innymi w Teksasie, Luizjanie, na Florydzie i na Barbadosie.

Nazwa „pracz” pochodzi od charakterystycznego zachowania szopów, które często zanurzają jedzenie w wodzie, sprawiając wrażenie, jakby je myły. W rzeczywistości to zachowanie nie zawsze związane jest

z higieną. W środowisku naturalnym szopy pracze często żyją w pobliżu wody i wykorzystują swoje niezwykle wrażliwe łapy do „badania” pokarmu. Zmysł dotyku jest u nich tak rozwinięty, że szop jest w stanie rozpoznać obiekty nie patrząc na nie, tylko manipulując łapami.

Szopy są wszystkożerne i niezwykle elastyczne w swojej diecie. Żywią się zarówno owocami i innymi częściami roślin, jak i drobnymi zwierzętami – od owadów po ryby czy małe ssaki. Są gatunkiem synantropijnym, czyli przystosowały się do życia w sąsiedztwie człowieka. W pobliżu ludzkich siedzib czują się świetnie i wykorzystują wszelkie żywieniowe okazje, na przykład chętnie buszują

w śmietnikach. Są w stanie przeżyć właściwie w każdym klimacie i w zależności od potrzeb zapaść w sen zimowy.

 

Szopy w kulturze

Rdzenne ludy Ameryki Północnej znały i szanowały szopa pracza. Był źródłem futra i mięsa. Pojawiał się także w lokalnych mitach jako symbol sprytu i zręczności. Kiedy europejscy osadnicy zaczęli kolonizować Ameryki, szop stał się celem polowań ze względu na swoje gęste futro.

Pierwsze europejskie wzmianki o szopach można znaleźć już w dziennikach Krzysztofa Kolumba. W XVIII i XIX wieku, w czasie „futrzarskiego boomu”, futra szopów były cennym towarem handlowym. Wykorzystywano je na ten przykład do produkcji coonskin caps, czyli czapek, które stały się charakterystycznym elementem strojów myśliwych i traperów, a potem trwającą przez kilka dekad amerykańską modą.

Calvin Cooligge, prezydent USA w latach 1923–1929 posiadał szopa pracza jako zwierzę domowe. Szop Rocket to jeden z głównych bohaterów komiksów Marvela i serii filmów na ich podstawie – „Strażnicy Galaktyki”.

/ Ziemia

luty / 2'24 (18)
Niagara Falls

To właśnie tam w 1885 roku Nikola Tesla i George Westinghouse stworzyli pierwszą na świecie elektrownię wodną. Nic dziwnego, bo wodospad Niagara jest w stanie wyprodukować ponad 4 miliony kilowatów energii elektrycznej, która jest dzielona między Stany Zjednoczone i Kanadę.

Chociaż wodospad Niagara jest ogromny, to nie jest ani najwyższym, ani najszerszym na Ziemi. Jednak jest tak popularny, że w naszym odczuciu słowa Niagara i wodospad to niemal synonimy. 

Wodospad Niagara to tak naprawdę nie jeden wodospad, ale trzy. Dwie kaskady: Wodospad Amerykański oraz Wodospad Welon Panny Młodej znajdują się w USA, na północy stanu Nowy Jork. Trzecia kaskada – Wodospad Podkowy – na terenie Kanady. Wszystkie trzy znajdują się na rzece Niagara, która wypływa z jeziora Erie, jednego

z pięciu Wielkich Jezior Ameryki Północnej, i wpada do jeziora Ontario w Kanadzie. 

Sama rzeka jest krótka, liczy zaledwie 55 km. Ale na swej drodze musi pokonać niemal 100-metrową różnicę poziomów. Dwie kaskady po stronie amerykańskiej mają wysokość 20–30 metrów, za to kanadyjska aż 53 metrów. Jednak tym, co czyni Niagara Falls tak zachwycającym miejscem, jest szerokość wodospadów. Kanadyjska część kompleksu ma niemal 800 metrów szerokości! Jest to jednocześnie miejsce graniczne pomiędzy Kanadą a USA.

Co ciekawe, Wodospad Niagara (ang. Niagara Falls) otaczają dwa miasta nazwane właśnie Niagara Falls. Jedno leży po stronie amerykańskiej, drugie – kanadyjskiej. Tereny wokół wodospadu mają status parków. Wodospady przyciągają tłumy turystów. Ocenia się, że rocznie ogląda je nawet 8 milionów turystów.

Ile ton wody przepływa przez wodospad Niagara?

Niagara.jpg

W każdej sekundzie przez wodospad Niagara przepływa 3 160 ton wody. Woda spada z prędkością 10 metrów na sekundę nad wodospadem, uderzając w podstawę wodospadu z siłą 280 ton w American Falls i Bridal Veil Falls. Ta liczba zwielokrotnia się do 2,509 ton u podstawy Horseshoe Falls. Wodospad Niagara jest w stanie wyprodukować ponad 4 miliony kilowatów energii elektrycznej, która jest dzielona między Stany Zjednoczone i Kanadę.

Jako pierwszy moc Niagara Falls ujarzmił nie kto inny, tylko sam Nikola Tesla. Ten serbski wynalazca, nazywany przez samego Alberta Einsteina najmądrzejszym człowiekiem świata, zainicjował projekt wykorzystania wodospadu Niagara do produkcji prądu, gdy po raz pierwszy zobaczył zdjęcie kaskad. Swoje marzenie zaczął spełniać w 1893 roku, gdy wspierany fortuną potentata George’a Westinghause’a, rozpoczął budowę pierwszej elektrowni wodnej na świecie.

Pomimo wielu wyzwań potężna elektrownia powstała w przeciągu zaledwie trzech lat, w pobliżu górnego biegu rzeki Niagara. Był to pierwszy na świecie kompleks na dużą skalę, w którym wykorzystywano prąd przemienny.

W 1895 roku energia elektryczna przesyłana z wodospadu Niagara dotarła do pobliskiej fabryki w mieście. W 1896 roku przestawienie przełącznika spowodowało pierwszy skok mocy z wodospadu Niagara do Buffalo. Genialny system Tesli zadziałał.

W 1927 roku cały kompleks został przemianowany na Elektrownię Edwarda Deana Adamsa na cześć prezesa firmy, która nadzorowała jego budowę. Dziś z kompleksu pozostał tylko The Adams Power Plant Transformer House. Znajduje się przy Buffalo Avenue i jest wpisany do Narodowego Rejestru Miejsc Historycznych. A między kaskadami, na tzw. Koziej Wyspie, znajduje się pomnik z brązu upamiętniający Teslę. Człowieka, który postawił się Thomasowi Edisonowi i zelektryfikował świat.

Kiedy powstał wodospad Niagara?

Pod względem geologicznym, obszar Niagara Falls jest bardzo młody. Rzeka Niagara pojawiła się około 12 tysięcy lat temu, po ustąpieniu ostatniego zlodowacenia. Wówczas wodospad Niagara rozciągał się na około 11 km w dół rzeki do dzisiejszego Lewiston

w stanie Nowy Jork i Queenston w Ontario. Z biegiem lat krawędź ulegała erozji do obecnego miejsca.

Pierwszym Europejczykiem, który zobaczył i dokładnie opisał wodospad Niagara, był ojciec Louis Hennepin, francuski ksiądz, który towarzyszył francuskiemu generałowi LaSalle'owi w jego wyprawie w rejon Niagary w 1678 roku.

W tej chwili Niagara Falls jest m.in. gigantycznym kompleksem turystycznym, odwiedzanym rocznie przez miliony turystów. Ale pomysł uczynienia z tego terenu miejsca rozrywki sięga początków XX wieku. Wówczas, nim Wyspa Kóz stała się częścią Parku Stanowego Niagara Falls, pojawiły się sugestie, wykorzystać wyspę jako miejsce rozrywki dla ludzi przybywającymi pociągami do wodospadu. P.T. Barnum chciał zamienić Kozią Wyspę w teren cyrkowy.

Wodospad Niagara jest często wybierany jako miejsce podróży poślubnych. Mieścił się tam nawet tzw. Honeymoon Bridge. Niestety most zawalił się w 1938 roku pod naciskiem nagromadzonego lodu w wąwozie poniżej wodospadu.

Rzeka Niagara jest domem dla tysięcy gatunków zimujących mew i ptactwa wodnego. Ekosystemy Niagary tworzy wiele chronionych gatunków zwierząt, takich jak jesiotr jeziorny, sokół wędrowny i bielik amerykański. Wąwóz rzeki Niagara jest domem dla 14 gatunków rzadkich roślin.
Całkowita liczba gatunków flory udokumentowanych na Koziej Wyspie w ciągu ostatnich dwóch stuleci wynosi nieco ponad 600.

Co ciekawe, według okolicznych mieszkańców, to wybudowanie mostów na Niagarze doprowadziło do zasiedlenia północy USA przez kanadyjskie czarne wiewiórki. Ponoć na początku XIX wieku na terenie wokół wodospadu nie było czarnych wiewiórek, ale były w Kanadzie, po drugiej stronie rzeki. Kiedy zbudowano pierwszy most wiszący na rzece Niagara, czarne wiewiórki mogły przeprawić się przez rzekę do Stanów Zjednoczonych.  (National Geographic)        

EWELINA ZAMBRZYCKA-KOŚCIELNICKA 

/ Ziemia

listopad / 11'23 (15)
Dolina śmierci

Uważa się, że latem Dolina Śmierci jest najgorętszym miejscem na Ziemi.

Występuje tam klimat subtropikalny, gorący klimat pustynny z długimi, bardzo gorącymi latami, krótkimi, ciepłymi zimami

i niewielkimi opadami.

Najwyższa temperatura powietrza, jaką kiedykolwiek zarejestrowano w Dolinie Śmierci wynosiła 56,7 °C i miała miejsce 10 lipca 1913 roku na ranczu Greenland (obecnie Furnace Creek), co od 2022 roku jest najwyższą temperaturą atmosferyczną zarejestrowaną na powierzchni Ziemi (choć niektórzy współcześni meteorolodzy kwestionują dokładność pomiaru z 1913 roku). 

Najwyższa temperatura powierzchni jaką kiedykolwiek zarejestrowano w Dolinie Śmierci wynosiła 93,9 °C i miała miejsce 15 lipca 1972 roku w Furnace Creek. Jest to najwyższa temperatura powierzchni gruntu kiedykolwiek zarejestrowana na Ziemi.

Najniższa temperatura zarejestrowana 2 stycznia 1913 roku na ranczu Furnace Creek w Dolinie Śmierci wynosiła  -9°C.

Na klimat Doliny Śmierci silnie wpływa głębokość i kształt doliny.

Dolina jest długim, wąskim basenem schodzącym poniżej poziomu morza, który otoczony jest wysokimi, stromymi pasmami górskimi. Najwyższym pasmem górskim jest pasmo Panamint, tworzące zachodnią ścianę Doliny Śmierci, którego najwyższym szczytem jest Telescope Peak o wysokości 3368 m n.p.m. Pasmo Panamint oddziela od zachodu Dolinę Śmierci od Doliny Palamint,

od wschodu Dolina Śmierci graniczy z pasmem Amargosa.

/ Ziemia

listopad / 11'23 (15)
Kongo.webp
Brązowa rzeka Konga

MAGDALENA

SALIK

Wody jednej z rzek w Kotlinie Konga są brązowe jak herbata. Zdaniem naukowców to efekt znajdującej się w nich bardzo dużej ilości rozpuszczonej materii organicznej. Powoduje ona, że Ruki została właśnie uznana za jedną z najciemniejszych rzek świata.

– Byliśmy zaskoczeni kolorem tej rzeki – mówi Travis Drake, badacz z Politechniki Federalnej w Zurychu. Tak wspomina Ruki, dopływ Konga, jedną z największych rzek w Kotlinie Konga. Wody Ruki są tak ciemne, że gdy zanurzy się w niej dłoń, przestaje się ją widzieć.  

Zdaniem badaczy Ruki to jedna z najczarniejszych – a być może nawet najciemniejsza rzeka świata. Jej wody są ciemniejsze nawet od Rio Negro, największego lewego dopływu Amazonki. Czemu zawdzięczają swoje wyjątkowe zabarwienie? Według badaczy ogromnym ilościom rozpuszczonej materii organicznej, które trafiają do rzeki z tropikalnej puszczy, przez którą płynie.  

Niezbadany dopływ Kongo

Ruki pozostaje słabo poznaną rzeką. Nigdy wcześniej nie była badana przez naukowców. Od lat 30. poprzedniego wieku rejestrowano jedynie zmiany poziomu jej wód. Natomiast nigdy wcześniej nie analizowano jej składu chemicznego.  

Tego zdania podjął się międzynarodowy zespół naukowców dopiero w roku 2019. Badacze założyli stację pomiarową w pobliżu miasta Mbandaka. Przez następny rok mierzyli poziom rzeki oraz pobierali próbki jej wody. Analiza tych ostatnich miała wyjaśnić, ile rozpuszczonej materii organicznej znajduje się w Ruki.

Tropikalna herbata

Ruki okazała się bardzo szczególną rzeką. W pobliżu miejsca, gdzie wpływa do Kongo, ma kilometr szerokości. Jej zlewnię porastają pierwotne lasy deszczowe, natomiast wzdłuż jej brzegów ciągną się rozległe torfowiska. Rzeka ma niski stopień nachylenia i mało osadów. Zawiera natomiast ogromne ilości rozpuszczonego węgla organicznego, który zabarwia ją na ciemno.  

Skąd ten węgiel bierze się w rzece? Z otaczającej ją puszczy. Jej powierzchnię pokrywa dedrytus, czyli martwe szczątki roślin

i zwierząt, a także ich odchody. Ulewne deszcze wymywają tę bogatą w węgiel, martwą materię organiczną do rzeki. Ale to nie wszystko. W porze deszczowej rzeka wylewa, a jej warstwa stojąca w lasach może mieć nawet ponad metr głębokości. Powódź utrzymuje się tygodniami, po czym woda bardzo powoli wraca do koryta rzeki, zabierając ze sobą rozdrobnione martwe rośliny

i rozkładające się szczątki zwierząt. – Ruki to zasadniczo dżunglowa herbata – mówi Travis Drake.

Rzeka ciemna jak noc

Analizy składu chemicznego wody z Ruki potwierdziły to, co naukowcy spostrzegli na pierwszy rzut oka. – Ten system rzeczny jest jednym z najbogatszych w rozpuszczony węgiel organiczny na świecie – mówi Matti Barthel, współautor pracy o Ruki opublikowanej

w czasopiśmie „Limnology and Oceanography”. W wodzie z Ruki znajduje się cztery razy więcej związków węgla organicznego niż

w Kongo i półtora raza więcej niż w Rio Negro.

I chociaż zlewnia Ruki stanowi tylko jedną dwudziestą Kotliny Konga, aż jedna piąta rozpuszczonego węgla organicznego w rzece Kongo pochodzi właśnie z tego dopływu.

Naukowcy badali też obieg węgla w całej zlewni Ruki. Szczególnie interesowały ich ciągnące się wzdłuż rzeki torfowiska. Są one wielkimi rezerwuarami nierozłożonej materii organicznej, a przez to – węgla. – Torfowiska w Kotlinie Konga zawierają aż 29 mld ton węgla – mówi Barthel.  

Kluczowe jest, by nie doszło do ich wysuszenia. Mokre torfowiska są niegroźne: nie emitują dwutlenku węgla. Jednak gdy zaczynają schnąć i się degradują – na przykład w rezultacie poszukiwań zasobów naturalnych i zmiany gospodarki wodnej w okolicy – torf zasiedlają bakterie i grzyby, które bardzo szybko rozkładają składającą się na niego materię organiczną. W rezultacie dochodzi do uwolnienia do atmosfery ogromnych ilości CO2. Na szczęście w zlewni Ruki na razie nic takiego nam nie grozi – badacze ustalili, że tamtejsze torfowiska ciągle mają się dobrze. (opracowanie na podstawie: ETH Zurich, Limnology and Oceanography; National Geographic)

/ Ziemia

październik / 10'23 (14)
Arktyka

Lód Arktyki jest kluczowy dla utrzymania równowagi klimatycznej na Ziemi. Ten ogromny magazyn zamarzniętej wody odbija światło słoneczne i dzięki temu chłodzi planetę, a także reguluje temperaturę oceanów.

Jako Arktykę określa się terytorium otaczające biegun północny. Jest ono ponad dwa razy większe od powierzchni Stanów Zjednoczonych i wynosi 20 milionów km kw. O ten obszar zahacza w sumie osiem państw: Dania (Grenlandia), Islandia, Norwegia, Szwecja, Finlandia, Rosja, Kanada i USA (Alaska). Te kraje wchodzą w skład powołanej w 1996 roku Rady Arktycznej, która sprawuje opiekę nad tymi terenami; z Radą współpracują też organizacje rdzennych mieszkańców.

Arktyka – ciekawostki

  1. Nazwa Arktyka pochodzi od greckiego słowa Arktos, które odnosi się do dwóch konstelacji gwiazd, które można zobaczyć na północnym niebie: Ursa Major (Wielka Niedźwiedzica) oraz Ursa Minor (Mała Niedźwiedzica).

  2. Arktyka – w przeciwieństwie do Antarktydy – nie jest kontynentem. 

  3. Jest ona zamieszkana przez około 4 mln osób, w tym ponad 400 tysięcy jej rdzennych mieszkańców. 

  4. Rdzenna ludność Arktyki to między innymi Inuici, Nieńcy, Czukcze czy Lapończycy.

  5. Arktyka od dawna jest pod lupą światowych mocarstw – głównie ze względu na duże zasoby ważnych surowców, w tym ropy naftowej i gazu ziemnego. Szacuje, że pod dnem morskim regionu jest co najmniej 90 miliardów baryłek ropy i około 1,67 biliona metrów sześciennych gazu ziemnego! Występują tu również bogate złoża klatratu metanu. 

Jak wyglądają dzień i noc na Arktyce?

  1. Biegun północny jest najbardziej na północ wysuniętym punktem Ziemi. 

  2. W przeciwieństwie do bieguna południowego, który znajduje się na lądzie, biegun północny zlokalizowany jest na lodzie morskim Oceanu Arktycznego.

  3. Najniższa temperatura zanotowana w Arktyce to minus 68 stopni.

  4. Średnia temperatura najcieplejszego miesiąca w roku w Arktyce nie przekracza 10oC. 

  5. Arktyka słynie z nocy polarnych. Jest to zjawisko polegające na tym, że podczas zimowych miesięcy słońce przez 24 godziny na dobę „nie wschodzi” i trwa permanentna noc. Zjawisko to występuje tylko na obszarach o szerokości geograficznej wyższej niż 67°23' na obu półkulach. Analogicznie – w miesiącach letnich słońce nie zachodzi.

 

Jak Arktyka strzeże klimatu Ziemi?

  1. Dużą część terytorium Arktyki stanowi Ocean Arktyczny. W większej części jest on pokryty lodem. 

  2. Lody Arktyki to ogromny rezerwuar słodkiej wody. Uważa się, że stanowią one około 10 procent ogólnych zasobów świata. Dlatego tak ważne jest, by nie stopniały i nie zmieszały się z wodą słoną. Klimatolodzy od dawna wyjątkowo uważnie obserwują Arktykę. To tutaj rozpoczyna się wiele procesów, które mają ogromne znaczenie dla całej planety.

  3. Gdyby cały lód Arktyki nagle stopniał, globalny poziom mórz wzrósłby o 24 metry.

  4. Lód Arktyki jest kluczowy dla utrzymania równowagi klimatycznej na Ziemi. Ten ogromny magazyn zamarzniętej wody odbija światło słoneczne i dzięki temu chłodzi planetę, a także reguluje temperaturę oceanów. 

Jakie rośliny można zobaczyć w Arktyce?

  1. Arktyka znana jest z ekstremalnie niskich temperatur, porywistych wiatrów oraz wszechobecnego śniegu i lodu. 

  2. Obszar, który nie jest zajęty przez wieczny lód, pokrywa arktyczna tundra, ale gleba przez większość z dwunastu miesięcy roku jest zamarznięta. 

  3. Cienka, ale aktywna warstwa gleby rozmraża się na krótki czas, co pozwala na wyrosnąć płytko ukorzenionym roślinom, takim jak to trawy, turzyce, krzewinki, porosty i mchy.

  4. W Arktyce rośnie bardzo niewiele gatunków drzew (jak karłowate brzozy czy wierzby). Za to doliczono się tu aż 1700 gatunków roślin, glonów i grzybów. 

Jakie zwierzęta żyją w Arktyce?

  1. Mimo bardzo surowego klimatu, jaki tu panuje, Arktyka chwali się bardzo ciekawą fauną. Żyją tu oczywiście niedźwiedzie polarne. Ale też foki, lemingi, maskonury, woły piżmowe, karibu, renifery, walenie, pieśce, puchacze śnieżne, rybitwy, nurzyki, alki czy zające bielaki. 

  2. Arktyczne zwierzęta charakteryzują się zwykle grubym futrem i pokaźną warstwa tłuszczu pod skórą. To rzecz jasna skutek dostosowania się gatunków do panujących warunków.

  3. Arktycznym fenomenem są narwale. To rzadko spotykane ssaki morskie charakteryzujące się długimi kłami przed nosem. Z tego powodu czasem nazywane są one morskimi jednorożcami. 

  4. Co roku z Arktyki do Meksyku i z powrotem migrują wieloryby szare. 

  5. Arktyka uwielbiana jest przez ptaki, które migrują tu przeważnie z Alaski (i z powrotem). 

  6. Król Arktyki – niedźwiedź polarny (Ursus maritimus) potrafi ważyć 700 kg i mierzyć 2,5 m. Od pewnego czasu jest pod ochroną.

  7. Wieloryb grenlandzki potrafi dożyć nawet 211 lat. 

bottom of page